Dziś, mimo świątecznego "obżarstwa" i rozleniwienia, kilkadziesiąt morsów tradycyjnie spotkało się w Pogorii - brawo! Szczególne gratulacje dla dwóch "świeżaków" i dla morsującej mamy w 5. miesiącu ciąży :D Informacja dla przerażonych: mama oczywiście podchodzi do morsowania odpowiedzialnie i przed zimnymi kąpielami konsultowała się z lekarzem, który po zbadaniu tematu orzekł, że taka aktywność jest tak dla mamy, jak i dla maluszka bezpieczna. Mamy więc najmłodszego morsa!
Pozdrawiamy serdecznie gości z Torunia, którzy morsowali dzisiaj z nami - zapraszamy jak najczęściej!
Jako że są to święta i pora odpocząć, to i wpis nie jest zbyt długi - po prostu rzućcie okiem na te kilka zdjęć i krótki film.
Do zobaczenia jutro, w śmigusa - nie zapomnijcie wiader! Będzie lańsko ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz