Święta, święta - i po świętach... Ale najpierw należało dokonać rytualnego umycia morsów - więc się zaczęło! Po rozgrzewce prowadzonej przez Przemka zrzuciliśmy ciuchy, chwyciliśmy "broń miotającą" i przystąpiliśmy do czynności higienicznych ;)
Zobaczcie sami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz